Klub Wodny Żabi Kruk

Stowarzyszenie Kultury Fizycznej "Klub Wodny Żabi Kruk" aktualnie zrzesza około 40 osób. Jest członkiem Polskiego Związku Kajakowego. Działalność statutowa gdańskiego klubu ma charakter NON-PROFIT i obejmuje wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej i sportu. Przejawia się ona w nauce i doskonaleniu umiejętności pływania kajakiem każdego typu. Pływamy po wodach nizinnych i górskich. Kajakarzy z Żabiego Kruka można także spotkać na morskich wodach Zatoki Gdańskiej.

Ponadto na przystani klubu można skorzystać z usług wypożyczalni kajaków i zobaczyć Gdańsk z kajaka. 

KAPUSTNIKI 20-22 listopada 2009 r.
Rzeka Mątawa w gminie Wiąg

 Tegoroczne Kapustniki wywołały ogromne poruszenie. Kiedy w październiku Beata ogłosiła, że zarezerwowała 15 miejsc, ruszyła lawina e-maili. Na liście dyskusyjnej klubu miała miejsce bardzo ostra wymiana zdań ponieważ zgłosiło się więcej chętnych. Ale jak to zwykle bywa, życie zweryfikowało plany i na Kapustniki pojechała około dziesięcioosobowa grupa

W piątek wieczorem dojechaliśmy do szkoły w Wiągu. Po zweryfikowaniu się, spora grupa uczestników wzięła udział w meczu piłki siatkowej. Później rozpoczęły się obchody urodzin komandora spływu, naszego przyjaciela Jareckiego (z KTW Celuloza- Świecie). Nie da się ukryć, że impreza była bardzo udana. Mimo wszystko, rano zdążyliśmy na autobus, który zawiózł nas na start spływu. Jak na listopad pogoda była zaskakująco ładna. Było ciepło i słonecznie. Tylko temperatura wody świadczyła o późnej jesieni.

Rzeka nie była dla nikogo zaskoczeniem. Zwałki znajdowały się tam gdzie powinny, dając uczestnikom sporo zabawy podaczas ich pokonywania. Nurt Mątawy jest dość spokojny więc nie było większych emocji. Po południu dotarliśmy do końca etapu nieopodal gospodarstwa rolnego, w którym hodowane są różne gatunki drobiu ozdobnego. Czekając na autobus, który ma nas zawieźć do szkoły w Wiągu, przywitaliśmy się z naszymi ulubionymi kaczkami. Były to rzadko spotykane przez nas mieszczuchów Biegusy Indyjskie (nazywane także kaczką pingwinem lub kaczką butelkową ).

Ogrzaliśmy się przy ognisku i upiekliśmy kiełbaski. Wkrótce przyjechał autobus i zabrał nas do szkoły. Wieczorem rozpoczęły się rozgrywki sportowe. Odbył się mecz piłki siatkowej, rozgrywki tenisa stołowego, no i oczywiście turniej skoku wzwyż. Tego wieczoru świętowaliśmy także urodziny naszego Stasia. Nie da się ukryć, że ta impreza była równie udana...

Rano ledwo zdążyliśmy na autobus wiozacy nas na dalszy etap spływu. Dziś rzeka miała zdecydowanie mniej przeszkód, czym byliśmy lekko zawiedzeni. Okazało się, że rolnicy sprzątający wiatrołomy po ostatniej wichurze, sprzątnęli także sporo naszych zwałek. Pogoda była jesienna, ale ciepła i trochę mglista. Raz po raz zza chmur wyglądało słoneczko, ale zdecydowanie rzadziej nic wczoraj. Na zakończenie etapu zostaliśmy poczęstowani pysznym bigosem (kapuściany akcent Kapustników). Po czym autobus zabrał nas do szkoły. Nasz spływ dobiegał końca. Odbyło się oficjalne zakończenie i rozdanie nagród. Żabi Kruk otrzymał puchar Burmistrza Świecia za zajęcie I-miejsca w XII OZSK "Kapustniki", a także nagrodę indywidualną za II-miejsce w skoku wzwyż (którą zdobył kolega z Bałtyku w barwach "System wciąga- Żabi Kruk"). Rozpoczęły się pożegnania i powroty. Zmęczeni, zadowoleni i trochę niewyspani wróciliśmy do Gdańska.

 Opisała: J. Frankowska

Klub Wodny Żabi Kruk Gdańsk - czyli Kajaki w Trójmieście.

tel.: 58 305 73 10
email: biuro@zabikruk.pl